niedziela, 5 grudnia 2010

Riolit w militarnym stylu

 Tym razem militarnie, a co :> Oliwkowy sznurek i riolit w moro ciapki. Splot znowu nieskomplikowany - węzły rypsowe, płaskie, węzły celtyckie i poczwórny warkocz. Do tego zapięcie z drutu miedzianego.

2 komentarze:

  1. Fajny, ma niezły klimat. A z innej beczki, codziennie coś umieszczasz na blogu, Wariatko Biżuteryjna?

    OdpowiedzUsuń
  2. Owszem :) Obecnie mam wenę i czas, ale to długo nie potrwa :) Z materiałami nadal jest problem - zresztą pisałam o tym w poście o sznurku. Poza tym byłam na giełdzie minerałów w nadziei zdobycia ciekawych surowców, ale na nadziejach się skończyło :P

    OdpowiedzUsuń