piątek, 27 stycznia 2012

Wianek

Ot, taki makramowy wianek z lnianego sznurka i ametystów. Prototyp, średnio udany. Prace nad udoskonaleniem trwają :)


Nic skomplikowanego - pętelka z małych węzłów rypsowych, potem kilka węzłów płaskich i dalej znów węzły rypsowe.

środa, 25 stycznia 2012

Póki mogę...

Nie tak miał wyglądać ten blog. Miał być o makramach.Tylko o makramach. Żeby pisać o tym, co mi się nie podoba, mam inną stronę i tam to robię. Ale to, co się dzieje, przekracza granice paranoi, więc przekroczyło i granice tego bloga.


Wrzucam, póki jeszcze nikt mi za to nie aresztuje komputera/bloga. Na obrazku powyżej jest cała zwrotka piosenki (autorstwa rosyjskiej Arii), mającej już swoje lata, ale wciąż aktualnej. Bardzo ją lubię. Tytuł ma właśnie... "Paranoja".

Pracowałem jak wilk, choć nie wyłem na Księżyc,
Przywykłem codziennie iść na wojnę
Tu walczą zawsze -

Za krzyże, gwiazdy, powietrze
W tym pijanym kraju na każdego jest bat
Tu śpiewają o duszy i w nią właśnie plują
Jak na złość, jak na złość, jak na złość
Zrozumiałem zbyt późno...


Tłumaczenie moje. Obrazek też mój. Chyba mnie nie zamkną...?

wtorek, 24 stycznia 2012

Nie dla ACTA

Czy już niedługo Internet będzie wyglądał tak?


U nas to możliwe. Ba, nawet prawdopodobne. Czy już nie będę mogła zacytować tekstu piosenki, której słuchałam, tworząc moje makramy? Czy już nie wolno mi się będzie samej się inspirować i być inspiracją dla innych?